To normalne zachowanie ja tez czesto spinam dupe
Czasem mam tak ze jak gdzies na ulicy, w sklepie itp widze wyśnioną dziewczynę ze snów, kiedy wiem ze drugiej takiej nie spotkam przynajmniej przez rok to kurwa zamiast sie uśmiechnąć puścic oko itp to szczęka jakoś mi sie zaciska, mimika zanika i kurwa zgrywam takiego macho ze udaje ze nic dla mnie nie znaczy ta panna. Wczoraj tak mialem, panna widac obcinala mnie wzrokiem a ja zrobilem znudzoną minę i sie odwrócilem ze niby mam ją w dupie. A w środku wulkan, na zewnątrz beton.
No żenada po prostu. Nie wiem skąd sie to u mnie bierze, zwlaszcza ze potrafie byc normalny czasami, zagadać pierwszy, czasami to i nawet jak to mówią kobiety "czarujący" choć to akurat rzadko . Ale moze widocznie nie do takich wyśnionych z snoof
Powinienem sie podać do dymisji?*******************************
Najpopularniejsze wątki w tym dziale:
To normalne zachowanie ja tez czesto spinam dupe
Jezus was kocha
Nie oddawaj się do dymisji, bo ciekawe tematy we flircie sie skończą
Więcej luzu i pewności siebie. Ale prawda, ja też tak zawsze miałam, ze umiałam flirtować bez problemu z chłopakami, którym i tak miałam dać kosza, a jak już mi sie jakiś wydawał czarujący i przystojny jak młody bóg, to z całej mnie jak z otwartej księgi można było wyczytać nieśmiałość i skrępowanie. Zresztą nadal tak mam.
A nast razem, jak już odruchowo się zepniesz i zrobisz zlewczą minę kozaka, to się odwróć spojrzyj na zegarek/ wyciągnij telefon/ luknij na wystawę sklepową- poprostu się jakoś rozluźnij żeby tą maskę niedostępności zdjąc z twarzy i odwróć się do panny z uśmiechem i słowami, że dawno nie widziałeś tak uroczej/urzekającej dziewczyny jak ona i czy zrobiłaby Ci tak ogromną przyjemność jak umówienie się na kawę
No to nie jestem sam Tylko później trochę lipa jak wlasnie nie spotka się tej dziewczyny juz nigdy w zyciu. Czesto w takich sytuacjach jest tylko chwila na myślenie a jeszcze mniej na zadziałanie. Wsiadzie taka do taksówki i pozamiatane. A Ty jak sobie z tym radzisz? Czy nie przeszkadza Ci to?
Jamajka no dobra metoda musze spróbować Tylko kiedy znów spotkam taką królewnę to nie wiem :\
oby jak najpredzej, powodzenia
stern,to norma
Jasne że każdy tak ma niezależnie od płci
No każdy chyba tak ma czasem że załuje nie to co zrobił ale tego czego nie zrobił. A swoją drogę trzeba mieć odwagę żeby tak podejść od tak nie każdy to potrafi.
no ale co kto z was ma odwagę i podchodzi do nieznajomej laski, przedstawia się i umawia na kawę??? To nie Ameryka!
Ja bym osobiscie wolala, zeby mnie ktos fajny zaprosil na rower, rolki albo na scianke, bo za kawa nie przepadam.
Randka na ściance? To takie trochę nowopolskie
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)